Refleksje i komentarze
CLEMENS TOMMEK – Inicjator festiwalu, były mieszkaniec Wambierzyc (Köln)
SIEGMUND PCHALEK - Inicjator, konferansjer (Köln)
Jako nauczyciel muzyki, autor, współorganizator, dyrektor chóru i konferansjer uczestniczyłem we wszystkich festiwalach Ignaza Reimanna w Wambierzycach.
Jest to największe wydarzenie kulturalne w regionie Kłodzkim od 2002 roku, przyciągające do Wambierzyc nie tylko artystów, ale także wielu słuchaczy, melomanów, turystów i pielgrzymów.
Przepiękny krajobraz, słynna bazylika, ale przede wszystkim ludzie tam mieszkający są gościnni i zaangażowani – to wszystko mnie inspiruje. Niezwykłe jest, jak wiele wysiłku i pracy włożono w przygotowanie, i organizację.
Festiwal Reimann jest wydarzeniem międzynarodowym; Niemcy, Polacy, Czesi śpiewają i komunikują się ze sobą. Muzyka łączy narody i nie zna granic!
Dla mnie dni Reimanna są zawsze niezapomniane.
Zawarłem tam wiele przyjaźni, które istnieją do dziś. Jako Górnoślązak z entuzjazmem podchodzę nie tylko do ludzi, ale także do całego pięknego regionu,
w którym żyją.
Dla mnie osobiście muzyka Reimanna to wydarzenia kulturalne w Wambierzycach i Krosnowicach. Trudno dziś sobie wyobrazić muzykę w kościele bez utworów Ignaza Reimanna dla ludzi pochodzących z Hrabstwa Kłodzkiego.
Mam nadzieję, że ja i wszyscy melomani będziemy mogli słuchać i podziwiać muzykę Reimanna przez wiele lat.
RAFFI - Meloman i wielbicielka muzyki chóralnej (Köln)
Drodzy Przyjaciele Reimanna,
wszystko zaczęło się od pierwszej wizyty u naszych drogich przyjaciół Renate i Zygmunta Pchalek w Wambierzycach, w dniu Zielonych Świąt w latach 90-tych. Gdzie wtedy mogłam poznać Familię, Paluszek. Początek przyjaźni. Dla mnie podróż pełna zrównoważonego rozwoju i wdzięczności. To nie powinno kończyć się na tej pierwszej wycieczce, pomyślałam. I tak było… Pierwszy Festiwal Reimann, na którym byłam, wywarł na mnie wrażenie i naprawdę magicznie przyciągnął. To prawda,
że muzyka łącz. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, a chór DUSZA z Białorusi mogliśmy również zaprosić i gościć na jednym z festiwali w Kolonii. Dla mnie osobiście ten coroczny festiwal jest pod każdym względem wzbogaceniem i było mi bardzo przykro, że nie odbył się w tym roku z powodu Corony.
Pozdrawiam Was wszystkich i mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie na najbliższym festiwalu, ilekroć odbędzie się on w Wambierzycach.
Raphaele van den Valentyn (Köln 2021 r.)
IWONA MELSON – Uczestniczka festiwalu, dyrygent chóru POLONIA HARMONIA z Piekar Śląskich
Śląski Chór Górniczy POLONIA HARMONIA z Piekar Śląskich
trafił do Wambierzyc we wrześniu roku 2001, z okazji inauguracji obchodów swojego jubileuszu 90-lecia działalności. Uczestniczyliśmy wtedy we mszy św.,
którą w intencji zespołu celebrował ówczesny ks. proboszcz Ryszard Szkoła.
On też zaprosił nas, byśmy swoim śpiewem ubogacili uroczystości odpustowe
w sierpniu następnego roku. Zaproszenie przyjęliśmy z radością, a będąc wtedy
w Wambierzycach już drugi raz, w czasie rozmów z organistą, a jednocześnie inicjatorem Festiwalu, p. Stanisławem Paluszkiem, otrzymaliśmy kolejne zaproszenie. Zaowocowało ono koncertami w ramach II edycji Międzynarodowego Festiwalu im. Ignaza Reimanna w roku 2003. Śpiewaliśmy wówczas zarówno
w wambierzyckiej bazylice, jak też w kościołach w Czermnej i Krosnowicach.
Oprócz repertuaru a cappella wykonaliśmy również utwory wokalno-instrumentalne patrona Festiwalu wraz Opolską Orkiestrą Kameralną. Dwa lata później,
w roku 2005, uczestniczyliśmy także w V edycji Festiwalu i wtedy mogliśmy zaśpiewać w Wambierzycach, ale też w klasztorze oo. benedyktynów w czeskim Broumovie.
Dwukrotny udział w festiwalowym koncertowaniu był dla nas przeżyciem niezwykle wartościowym. Po raz pierwszy zetknęliśmy się z twórczością
Ignaza Reimanna, mogliśmy się spotkać z innymi zespołami, także z Czech
i Niemiec, a przede wszystkim, dzięki wspaniałej i szeroko zakrojonej organizacji, otrzymaliśmy możliwość zaprezentowania się w kilku kościołach z różnych stron granicy. Ponieważ pobyt zawsze obejmował kilka dni, mogliśmy też poznać piękno przyrody i urok znajdujących się w okolicy kurortowych miast.
Kultura Dolnego Śląska, w tym także Ziemi Kłodzkiej, na skutek zawieruch historycznych i wieloletnich uprzedzeń związanych z niemieckością powstających
tu dzieł literackich i muzycznych, popadła w zapomnienie. Taki los spotkał również dorobek Ignaza Reimanna. Na szczęście zainicjowany w 2001 roku Festiwal
jego imienia sprawił, że stopniowo odnajdywane utwory tego pochodzącego
z Wambierzyc kompozytora – po wielu latach od powstania – zostały na nowo przywrócone do życia.
Od początku istnienia Festiwal ma formułę międzynarodową, a jego organizatorzy, z panem Stanisławem Paluszkiem na czele, w sposób niezwykle konsekwentny promują twórczość niegdysiejszego wambierzyckiego kantora.
Są to wartości bardzo cenne, gdyż przyczyniają się do odkrywania i propagowania licznych kompozycji, które po ponad stu latach od powstania łączą i radują obecnych wykonawców z Polski i zagranicy, prezentujących pięknie brzmiące utwory zawsze licznej festiwalowej publiczności.
W tym jubileuszowym dla Festiwalu roku należy podkreślić,
że gdy przygotowywano jego inaugurację, katalog dzieł kompozytora dopiero powstawał, co więcej, utwory Reimanna były bardzo rozproszone i znane
w niewielkiej ilości. Cieszy więc niezmiernie, że wysiłkiem kilku pasjonatów, na bazie międzynarodowej współpracy i żmudnych poszukiwań, ta cenna, wytrwale kontynuowana inicjatywa, doczekała swojego dwudziestolecia. Wielkie gratulacje!
Dyrygent Śląskiego Chóru Górniczego z Piekar Śląskich – Iwona Melson